Wakacyjny wypoczynek z dzieckiem cierpiącym na alergię na pokarmy wcale nie musi być wyzwaniem. Wystarczy odpowiednie przygotowanie i ostrożność, by zapewnić spokój zarówno sobie, jak i dziecku – tak, żeby każdy mógł skorzystać z długo wyczekiwanego wypoczynku. Poniżej przekazujemy kilka podstawowych porad, które z pewnością ułatwią życie każdemu wyjeżdżającemu alergikowi.

Alergik na wakacjach

Spis treści:

  1. Alergia u dziecka a jego bezpieczna dieta w czasie wypoczynku
  2. Jedzenie dla alergika na wakacjach

Alergia u dziecka a jego bezpieczna dieta w czasie wypoczynku

Przy wyborze zakwaterowania pomocny będzie Internet – znajdziemy w nim specjalne bazy z informacjami o noclegach i restauracjach, które są przyjazne alergikom i mają certyfikat ECARF (The European Centre for Allergy Research Foundation).

Jeśli mamy już za sobą wybór destynacji, pora pomyśleć o samym pobycie. Tutaj sprawa jest już odrobinę bardziej skomplikowana. Warto wybrać miejsce, które umożliwi nam samodzielne przygotowywanie posiłków. Można wtedy zabrać podstawowe akcesoria kuchenne, np. deskę do krojenia. O ile mamy odpowiednie możliwości transportowe, możemy pokusić się o zrobienie odpowiednich zakupów już wcześniej, tak aby zyskać gwarancję korzystania ze sprawdzonych produktów.

Jeśli nie chcemy kłopotać się z gotowaniem dla alergika podczas urlopu, warto rozważyć pobyt w sanatorium bądź uzdrowisku. W tego typu obiektach najłatwiej o specjalną dietę z wykluczeniem alergenów. Warto jednak wcześniej skonfrontować swoje oczekiwania z rzeczywistością – jeszcze przed zdecydowaniem się na wykupienie turnusu.

 

Jedzenie dla alergika na wakacjach

Nawet jeśli wszystko z menu wydaje się odpowiednie, nie zaszkodzi rozmowa z osobami przygotowującymi posiłki – niezależnie od tego, czy wybieramy się do dużego kurortu, czy małego gospodarstwa agroturystycznego. Przygotowana wcześniej lista produktów, które nie mogą być obecne w diecie, z pewnością okaże się przydatna. Mimo to rozmowa z osobą odpowiedzialną za posiłki jest wciąż wskazana.

Gorzej z jedzeniem w restauracjach – zazwyczaj nie wchodzi ono w grę, szczególnie za granicą, gdzie kucharz może po prostu nie zrozumieć naszych obaw lub tego, co mamy na myśli. Niefortunnie jest też tłumaczyć zalecenia żywieniowe każdej nowo napotkanej osobie. Dlaczego by jednak nie wybrać jednej restauracji i tam umówić się na konkretne posiłki przygotowywane dla naszego dziecka? O takie rozwiązanie łatwiej zapewne w gospodarstwie lub rodzinnym pensjonacie, gdzie prościej kontrolować takie kwestie dzięki bezpośredniemu kontaktowi z właścicielami. Alternatywą może być restauracja wegańska, w której jest mniej alergenów.

Już wcześniej wspominaliśmy o liście zakazanych produktów. Przygotowując ją, wypisz konkretnie w punktach, co nie jest dozwolone. Wymieniaj produkty szczegółowo, nie ograniczaj się tylko do kategorii, np. produkty mleczne. Jak wiadomo, przy alergii na mleko trzeba choćby uwzględnić wędliny kupowane w sklepie czy niektóre rodzaje pieczywa (kolejne argumenty za małym gospodarstwem, gdzie np. wędliny są często przygotowywane na miejscu). Wybierając się za granicę, pamiętaj o przetłumaczeniu swoich zaleceń na język kraju, do którego jedziesz. W wariancie minimum przygotuj listę po angielsku. Wakacje to czas luzu i zachcianek. Niestety, mali smakosze z alergią na białka mleka krowiego muszą unikać wielu wakacyjnych pokus typu gofry czy lody. Dlatego przygotujmy się na takie sytuacje wcześniej i zabierajmy własne słodycze, co do których jesteśmy pewni, że nie powodują reakcji alergicznej.

Niezastąpiona jest również wizyta u odpowiedniego lekarza – nic nie zastąpi fachowej konsultacji u specjalisty, który służy wartościowymi radami. Warto też przy tej okazji zaopatrzyć się w odpowiednie recepty, zarówno na leki zażywane regularnie, jak i te wykorzystywane w sytuacjach awaryjnych.